Przyrodnicze wyprawy grupy turystycznej

Podczas gdy jedni podopieczni Gdańskiego Zespołu Schronisk i Sportu Szkolnego walczyli na sportowych arenach, inni nie zasypiali gruszek w popiele i przemierzali wzdłuż i w szerz pomorskie okolice. A było co oglądać, bo wykorzystując uroki budzącej się do życia przyrody, można szczególnie w tym wiosennym okresie nacieszyć oczy pięknymi widokami. Wspólnym mianownikiem obu wypraw młodych podróżników stała się więc przyroda… ale nie tylko.

Pierwsza wycieczka, podczas której Grupa Turystyczna hojnie kropiona deszczem zdobywała kolejne szczebelki na drabinie turystycznego wtajemniczenia. Pierwszym etapem dnia było poszukiwanie „drzew między drzewami” czyli duetowy konkurs na „Bystre Oko”. Udało się nawet przekonać do swoich zajęć Panią Rudą Kitkę – jedna z wiewiórek koniecznie chciała dołączyć do grupy. Kolejne zadanie nieco trudniejsze – odnalezienie konkretnych, zaznaczonych na mapie punktów w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym takich jak np. Dolina Elfów czy Góra Głowica. Ostatnim punktem tego dnia stały się warsztaty z rodzaju „Zrób dla siebie samego coś naprawdę ładnego” i rzeczywiście, już niebawem w rękach uczestników zajęć można było dostrzec własnoręcznie wykonane cudeńka.

Druga wycieczka Grupy Turystycznej upłynęła pod znakiem kwiatów, mitologii słowiańskiej i jak zawsze ostatnio – deszczu. Tym razem turyści wybrali się na Kociewie, gdzie pierwszym punktem wyprawy był Starogard Gdański, a dokładnie jego rynek – mimo że zwiedzany w rzęsistym deszczu to jednak piękny. Potem Owidz – zwiedzanie grodu, a przede wszystkim wizyta w Muzeum Mitologii Słowiańskiej – muzeum nietypowe, ale bardzo, bardzo ciekawe. Podczas zwiedzania grodu – chwilowo bez deszczu – wdrapywanie się na wieżę i walka z latającymi workami. A później wielki głód, więc czas na obiad. Później pokarm dla duszy – Arboretum w Wirtach czyli kwiaty na krzewach, drzewa, kwiaty pod drzewami, jezioro, komary, żaby i drzewo guzikowe.

To nie koniec, bo na turystów czekają kolejne ciekawe wyprawy i niespodzianki. Czego jak czego, ale pani Magdzie, opiekunowi grupy turystycznej, pomysłów nie brakuje. A więc zapraszamy i do zobaczenia na turystycznych szlakach.